Czujność mieszkańca i szybka interwencja służb uratowały zdrowie starszego małżeństwa. W środowe popołudnie na ul. Bajki doszło do sytuacji, która pokazuje, jak ważne jest reagowanie na potrzeby sąsiadów. Przypadkowy przechodzień dostrzegł seniorkę w widocznie złym stanie i natychmiast powiadomił patrol straży miejskiej. Od tego momentu wydarzenia rozwinęły się błyskawicznie.

Seniorzy w niebezpieczeństwie – niepokojące objawy i szybka diagnoza sytuacji

Strażnicy Referatu Ekologicznego zastali na chodniku kobietę około 70. roku życia. Osoba ta sprawiała wrażenie zagubionej i nie radziła sobie z samodzielnym poruszaniem. Kobieta nie posiadała przy sobie dokumentów, a klucze, które trzymała, nie otwierały wskazanych drzwi. Po rozmowie wyjaśniło się, że mieszka klatkę dalej, lecz zanim udało się ją tam odprowadzić, jej stan gwałtownie się pogorszył. Strażnicy natychmiast wezwali karetkę, nie pozostawiając kobiety bez opieki.

Sąsiedzka pomoc i alarmująca sytuacja w mieszkaniu

W trakcie oczekiwania na ratowników na miejscu pojawili się sąsiedzi, którzy rozpoznali kobietę. Potwierdzili, że w domu czeka jej mąż. Jeden ze strażników udał się pod wskazany adres, gdzie drzwi były uchylone. Wewnątrz zastał starszego mężczyznę leżącego na podłodze, wołającego o pomoc. Mężczyzna chorował na cukrzycę, a jego żona zmagała się z chorobą Alzheimera, co tłumaczyło zaistniałą sytuację.

Wzorcowa współpraca służb i sąsiadów – jak wyglądała akcja?

Strażnicy natychmiast przystąpili do działań: ułożyli mężczyznę w pozycji bezpiecznej, pozostając z nim do przybycia ratowników. W międzyczasie sąsiedzi skontaktowali się z rodziną seniorów i zadeklarowali pomoc w dalszej opiece. Po kilku minutach na miejscu zjawił się zespół medyczny, który udzielił niezbędnego wsparcia obojgu poszkodowanym.

Dlaczego ta historia ma znaczenie dla mieszkańców?

Cały przebieg akcji pokazuje, jak wielką rolę odgrywa uważność sąsiedzka i gotowość do współdziałania. Szybka reakcja przechodnia, zdecydowane działania patroli i wsparcie sąsiadów pozwoliły uniknąć najgorszego scenariusza. To także ważna lekcja – osoby starsze i samotne są szczególnie narażone na zagrożenia i warto regularnie interesować się ich losem.

Kto może pomóc w podobnych przypadkach?

W sytuacjach kryzysowych nie należy wahać się, by powiadomić odpowiednie służby – straż miejską, pogotowie czy opiekę społeczną. Takie działanie może uratować życie albo zdrowie, szczególnie gdy mamy do czynienia z seniorami schorowanymi lub osobami zagubionymi. Sąsiedzi pokazali także, że wsparcie lokalnej społeczności jest nieocenione.

Opisany przypadek z ul. Bajki przypomina, że czujność, empatia i gotowość do działania to wartości, na których opiera się bezpieczeństwo naszej dzielnicy. Nie przechodźmy obojętnie obok potrzebujących – razem możemy więcej.

Źródło: facebook.com/SMGdansk986