Na gdańskim lotnisku doszło do incydentu z udziałem 44-letniego mieszkańca Chojnic, który przywłaszczył sobie plecak obywatela Birmy. Wszystko zaczęło się od niewinnej prośby o przypilnowanie bagażu, którą poszkodowany skierował do Polaka. Po krótkiej wizycie w toalecie, Birmańczyk nie zastał ani swojego plecaka, ani nowo poznanego znajomego. Straty oszacowano na około 7500 złotych.

Policja z Pomorza w akcji

Natychmiast po zgłoszeniu kradzieży, lokalne służby przystąpiły do działania. Funkcjonariusze, wykorzystując nagrania z monitoringu, szybko zidentyfikowali i namierzyli sprawcę w Sopocie. Podczas zatrzymania okazało się, że mężczyzna miał przy sobie również telefon pochodzący z innej kradzieży. Jego przeszłość kryminalna, uwzględniająca wcześniejsze wykroczenia, stawia go w kategorii recydywistów.

Odpowiedzialność karna

44-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia powierzonej rzeczy. Jego status recydywisty znacząco zaostrza konsekwencje, jakie mogą go spotkać. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Sprawa ta stanowi wyraźne przypomnienie o surowości kar dla osób łamiących prawo.

Dzięki szybkiemu i skutecznemu działaniu pomorskiej policji, sprawca został zatrzymany, a część utraconych przedmiotów odzyskano. Wydarzenie to uwypukla znaczenie czujności i profesjonalizmu służb w sytuacjach wymagających natychmiastowego reagowania.

Źródło: facebook.com/profile.php?id=100066673249154