W Gdańsku rozpoczęto śledztwo dotyczące potencjalnych nieprawidłowości w przetargu na zarządzanie miejskimi cmentarzami. Sprawa przyciągnęła uwagę, gdyż dotyczy kontraktu na kwotę ponad 50 milionów złotych, który miałby obowiązywać do 2027 roku. Podejrzenia dotyczą zarówno ustawienia przetargu, jak i legalności opłat eksploatacyjnych pobieranych przez miasto. Zawiadomienie złożył w lipcu poseł PiS Kacper Płażyński, który podkreśla, że wszystko powinno odbywać się przejrzyście i zgodnie z prawem.
Przetarg na zarządzanie cmentarzami pod lupą
W 2023 roku ogłoszono przetarg na czteroletnie administrowanie gdańskimi cmentarzami, który wygrała firma Zieleń Sp. z o.o. jako jedyny uczestnik. Firma zaoferowała usługi za kwotę 54,8 mln zł, co przekraczało planowany budżet o prawie 5 mln zł. Kryteria przetargu wzbudziły kontrowersje, ponieważ wymagały m.in. dwuletniego zarządzania cmentarzami o określonej wielkości, co ograniczyło liczbę potencjalnych oferentów.
Wątpliwości dotyczące legalności przetargu
Kacper Płażyński zarzuca, że warunki przetargu zostały sformułowane tak, aby faworyzować jednego wykonawcę. W jego opinii, wymogi mogły prowadzić do nieuczciwej konkurencji, a całe postępowanie mogło być ustawione. Poseł wyraził nadzieję na dochodzenie, które przywróci uczciwość procedur oraz obniży koszty ponoszone przez mieszkańców.
Pobieranie opłat eksploatacyjnych
Prokuratura bada również sposób pobierania przez miasto opłat eksploatacyjnych związanych z pochówkami i przedłużaniem ważności grobów w latach 2020-2025. Płażyński twierdzi, że były one pobierane nielegalnie i domaga się zwrotu środków dla mieszkańców, co mogłoby sięgnąć 130 mln zł. Zdaniem posła, każdy, kto w ostatnich latach chował bliskich na gdańskich cmentarzach, ma prawo domagać się zwrotu tych kosztów.
Stanowisko urzędników miejskich
Gdańscy urzędnicy podkreślają, że wszystkie procedury związane z przetargiem były zgodne z prawem. Argumentują, że opłaty eksploatacyjne są niezbędne do pokrycia rzeczywistych kosztów utrzymania cmentarzy, takich jak sprzątanie, wywóz odpadów czy zużycie energii. Rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, Zygmunt Gołąb, zaznacza, że opłaty te są zgodne z jedną z obowiązujących linii orzeczniczych sądów administracyjnych.
Śledztwo prokuratury może przynieść odpowiedzi na kluczowe pytania dotyczące przejrzystości postępowań przetargowych oraz zasadności pobieranych opłat. Wyniki dochodzenia będą istotne dla mieszkańców Gdańska, którzy oczekują rzetelnych wyjaśnień oraz ewentualnych zmian w zarządzaniu miejskimi cmentarzami.