W sobotni wieczór w miejscowości Młyniska doszło do tragicznego zdarzenia podczas polowania. Myśliwy, Sławomir A., pomylił człowieka z dzikiem, co zakończyło się śmiercią niewinnej osoby. Prokuratura Rejonowa w Lubartowie wszczęła postępowanie, stawiając myśliwemu zarzut zabójstwa.

Tragiczne wydarzenie w Młyniskach

W sobotnią noc trzej myśliwi rozstawili się na polu kukurydzy w gminie Michów, mając na celu upolowanie dzika. Niestety, jeden z nich oddał strzał w kierunku, który, jak sądził, był celem zwierzęcym. W rzeczywistości trafił jednak w mężczyznę stojącego przed swoją posesją.

Ofiara, 60-latek, wyszła przed dom po usłyszeniu hałasu pojazdu na drodze. Stał przed furtką, kiedy padł śmiertelny strzał. Pomimo szybkiego wezwania służb ratunkowych, mężczyzna zmarł na miejscu z powodu obrażeń klatki piersiowej.

Oskarżenie o zamiar ewentualny

Prokuratura przekazała, że Sławomir A., przewidując możliwość pomylenia celu z człowiekiem, działał z tzw. zamiarem ewentualnym. Myśliwy posłużył się lunetą celowniczą, jednak nie zidentyfikował poprawnie obiektu, do którego strzelał. Świadczy to o świadomej akceptacji ryzyka śmiertelnego błędu.

Śledczy podkreślają, że miejsce, gdzie stała ofiara, było dobrze oświetlone dzięki lampom solarnym. W takich warunkach rozpoznanie celu powinno być możliwe, co wskazuje na zaniedbanie i brak odpowiedniej ostrożności ze strony myśliwego.

Konsekwencje prawne

Po zdarzeniu przeprowadzono szczegółowe oględziny miejsca tragedii, zabezpieczając broń oraz odzież uczestników polowania. Sprawdzono również dokumenty potwierdzające legalność posiadania i użycia broni. Sławomirowi A. grozi teraz kara od 10 lat pozbawienia wolności do dożywocia za zabójstwo.

Tragiczne wydarzenie w Młyniskach wywołało falę dyskusji na temat bezpieczeństwa i odpowiedzialności podczas polowań. Czy można było tego uniknąć? To pytanie z pewnością pozostanie w umysłach wielu osób.