Grzegorz Karczewski – policyjna droga od Helu po Sopot i Puck

Blisko 30 lat służby policyjnej, kariera na kluczowych stanowiskach i powrót po emeryturze – to historia Grzegorza Karczewskiego, dobrze znanego mieszkańcom naszego regionu funkcjonariusza.

Kariera budowana etapami: Hel, Puck, Kosakowo, Sopot

Wszystko zaczęło się w 1991 roku, gdy Grzegorz Karczewski założył mundur w posterunku Policji w Helu. Po dziewięciu latach, gdy lokalna jednostka została zlikwidowana, kontynuował służbę w Komendzie Powiatowej Policji w Pucku, specjalizując się w pracy dochodzeniowo-śledczej. Z biegiem lat zdobył zaufanie przełożonych i awansował na stanowisko naczelnika Wydziału Kryminalnego. W latach 2016-2018 mieszkańcy Kosakowa mogli go spotkać jako komendanta tamtejszego komisariatu, zaś następnie poprowadził Wydział Dochodzeniowo-Śledczy w Sopocie. Po niemal trzech dekadach służby, w 2020 roku Karczewski zdecydował się na przejście na emeryturę.

Emerytura, która nie trwała długo

Zakończenie służby nie oznaczało jednak rozbratu z Policją. Po krótkim odpoczynku Grzegorz Karczewski otrzymał propozycję powrotu – tym razem jako pracownik cywilny. Najpierw wznowił aktywność zawodową w Sopocie, by następnie zostać ponownie zatrudnionym w Pucku. Od 12 maja znów zakłada policyjny mundur – tym razem w ramach nowego kontraktu, umożliwiającego łączenie aktywności zawodowej z pobieraniem emerytury.

Policyjna tożsamość i motywacja

Obecnie Karczewski działa w wydziale dochodzeniowo-śledczym. Jego codzienne obowiązki to m.in. prowadzenie postępowań przygotowawczych. Jak podkreślają współpracownicy, dla niego Policja to nie tylko praca, ale sposób życia. Możliwość realnej pomocy mieszkańcom i bycie częścią zespołu to wartości, których nie zastąpią żadne świadczenia czy dodatki funkcyjne.

Powroty do służby – lokalny wymiar ogólnopolskiego trendu

W ostatnich latach coraz częściej można spotkać byłych funkcjonariuszy, którzy decydują się na powrót po zakończeniu kariery. Wynika to nie tylko z potrzeby działania, ale również z poczucia odpowiedzialności za bezpieczeństwo lokalnej społeczności. Dla wielu emerytów brak policyjnego rytmu dnia okazuje się zbyt dużą zmianą – powrót pozwala im znów wykorzystać wypracowane przez lata umiejętności i doświadczenie.

Przepisy sprzyjają doświadczeniu

Obecnie obowiązujące regulacje umożliwiają emerytowanym policjantom podejmowanie pracy w formie kontraktu, dzięki czemu formacja zyskuje doświadczonych specjalistów, a mundurowi mogą dalej służyć mieszkańcom. Tacy funkcjonariusze jak Grzegorz Karczewski pełnią dziś rolę mentorów, wzmacniających etos służby w lokalnych jednostkach. Dla społeczności to nie tylko gwarancja wysokiego poziomu bezpieczeństwa, ale i dowód, że policyjna służba to nie zawód, lecz misja na całe życie.

Źródło: Policja Pomorska