Tragedia dotknęła prestiżowy Castle Triathlon w Malborku, gdy 66-letni uczestnik zmarł podczas porannego etapu pływackiego. Pomimo natychmiastowej interwencji ratowników wodnych, mężczyzny nie udało się uratować. Rodzina zmarłego zdecydowała, że zawody mają być kontynuowane, co umożliwiło dalszy przebieg imprezy, ku pamięci ich bliskiego.
Tragiczny początek dnia
W sobotę, 6 września 2025 roku, zawodnicy uczestniczący w malborskim triathlonie rozpoczęli rywalizację od etapu pływackiego. Niestety, jeden z nich, 66-letni mężczyzna, nagle poczuł się źle i wymagał szybkiej pomocy. Ratownicy z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego natychmiast podjęli akcję reanimacyjną, jednak życia uczestnika nie udało się uratować.
Oficjalna reakcja organizatorów i rodziny
Organizatorzy triathlonu wydali oświadczenie, w którym wyrazili głębokie współczucie dla rodziny zmarłego, podkreślając jednocześnie, że impreza była w pełni zabezpieczona medycznie. Decyzją syna zmarłego, który również startował w zawodach, impreza była kontynuowana zgodnie z planem, a informacja o śmierci przekazana została uczestnikom dopiero po zakończeniu dnia zawodów.
Dalsze działania śledcze
Policja w Malborku szybko rozpoczęła dochodzenie w celu wyjaśnienia okoliczności śmierci uczestnika. Na miejscu obecni byli także ratownicy oraz medycy, którzy wspierali działania śledcze, a także pomagali w zapewnieniu bezpieczeństwa pozostałym zawodnikom.
Znaczenie wydarzenia dla lokalnej społeczności
Castle Triathlon w Malborku jest jednym z najważniejszych wydarzeń sportowych w regionie, przyciągającym zawodników z całej Polski i zagranicy. Rozgrywane na różnych dystansach, od sprintu po pełny Ironman, zawody te gromadzą co roku setki uczestników i entuzjastów sportu, stając się istotnym punktem w kalendarzu lokalnych imprez sportowych.