Proces dotyczący tragicznego wypadku na wodach Kanału Kaszubskiego rozpocznie się w piątek przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. Na ławie oskarżonych zasiądzie Marek O., młody sternik jachtu turystycznego, który jesienią 2022 roku przewrócił się, zabierając życie czterem osobom.
Przebieg tragicznego rejsu
Dnia 8 października 2022 r. jacht Galar Gdański I, wypełniony turystami, wyruszył na rejs wokół wyspy Ostrów. Na pokładzie znajdowało się łącznie 14 osób, w tym załoga i pasażerowie. W wyniku nieprzewidzianych okoliczności jacht przewrócił się, a wszyscy na nim obecni znaleźli się w wodzie. Natychmiastową pomoc udzieliły pobliskie jednostki, które uczestniczyły w akcji ratunkowej.
Przyczyny katastrofy
Śledztwo wykazało, że przyczyną tragedii było naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu wodnym. Oskarżony sternik nie dopełnił obowiązku zachowania ostrożności, co doprowadziło do kolizji z zespołem holowników, który miał pierwszeństwo. Ignorowanie sygnałów alarmowych i brak konsultacji z pilotem holowników były kluczowymi błędami.
Konsekwencje dla uczestników rejsu
W wyniku wypadku życie straciły cztery osoby: mężczyzna, dwie kobiety i noworodek. Pozostali pasażerowie oraz członek załogi byli narażeni na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, a dwie osoby odniosły obrażenia.
Odpowiedzialność prawna sternika
Marek O. przyznał się do winy. Prokuratura oskarżyła go o nieumyślne sprowadzenie katastrofy, która stanowiła zagrożenie dla wielu ludzi. Grozi mu kara pozbawienia wolności do ośmiu lat. Mimo powagi zarzutów, odpowiada z wolnej stopy, z uwagi na jego współpracę z organami ścigania.
Rola armatora jachtu
Śledztwo objęło również armatora jednostki, jednak zarzuty przeciwko niemu zostały umorzone. Materiał dowodowy wykazał wprawdzie pewne niedociągnięcia z jego strony, ale nie były one bezpośrednią przyczyną tragedii.
Historia i funkcja jachtów typu galar
Galary Gdańskie to tradycyjne łodzie turystyczne, które oferują rejsy po gdańskich wodach. Niegdyś używane do transportu towarów na Motławie, obecnie służą jako atrakcja turystyczna. Dzisiejsze galary są mniejsze od pierwowzorów, mogą pomieścić 12 pasażerów i 2 członków załogi, a ich obsługą zajmuje się Fundacja Galar Gdański.