Komisja powołana przez wojewodę pomorskiego zakończyła oszacowywanie szkód po lipcowych ulewach na Żuławach Wiślanych. Wyniki kontroli pokazują dramatyczną sytuację miejscowych gospodarstw, gdzie zniszczenia upraw sięgają nawet całkowitej straty plonów.
Dramatyczne straty w gospodarstwach
Specjaliści przeanalizowali 19 zgłoszeń od producentów rolnych z regionu gdańskiego. Zniszczenia dotknęły od połowy do wszystkich upraw w poszczególnych gospodarstwach. Najbardziej ucierpiały plantacje kukurydzy, rzepaku, zbóż oraz warzyw gruntowych, które nie wytrzymały nawałnic wodnych z końca lipca.
Sytuacja zmusiła wielu gospodarzy do poszukiwania zewnętrznego wsparcia finansowego. Część z nich rozważa całkowite zaprzestanie produkcji w tym sezonie.
Procedury wsparcia dla poszkodowanych
Gdański magistrat nadal przyjmuje dokumenty od rolników ubiegających się o pomoc. Kluczowym wymogiem pozostaje zachowanie zniszczonych upraw w terenie do momentu wizji lokalnej komisji. Pozytywna ocena szkód otwiera drogę do złożenia wniosku w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Program pomocowy przewiduje dofinansowanie odsetek od kredytów zaciągniętych na wznowienie działalności gospodarczej. Środki mają umożliwić rolnikom powrót do normalnej produkcji.
Krytyka biurokracji
Mieszkańcy Oruni Dolnej, z którymi rozmawiało Radio Gdańsk, skarżą się na nadmiernie skomplikowane procedury uzyskiwania wsparcia. Rolnicy zwracają uwagę na długotrwałość procesów administracyjnych i niepewność co do ostatecznych efektów starań o pomoc finansową.
Planowane konsultacje z władzami
W środę o godz. 16:00 w Żuławskim Ośrodku Kultury w Nowym Dworze Gdańskim odbędzie się spotkanie poszkodowanych rolników z przedstawicielami administracji. Udział wezmą wojewoda pomorski, delegaci Wód Polskich oraz resortów infrastruktury i rolnictwa. Producenci rolni oczekują konkretnych deklaracji dotyczących przyspieszenia procedur oraz zwiększenia dostępności środków pomocowych po klęsce żywiołowej.